Bywa, że nie łatwo porozumieć się z fachowcami. Zależy to od wielu kwestii. Czasem powodem jest zwyczajny czynnik ludzki, a czasem brak doświadczenia w rozmowach z wykonawcami. Niektórzy niestety wykorzystują niewiedzę lub brak asertywności Inwestorów. Z pewnością pomocny będzie wybór polecanej ekipy. Dobrze wiedzieć dokładnie, na co się umawiacie i jak będziecie egzekwować wykonanie prac w ustalonych terminach. Przed rozpoczęciem remontu należy podpisać umowę i wskazać prace remontowe do wyceny i wykonania.
1. Dobra umowa z wykonawcą
Dobra umowa z wykonawcą to taka, która uwzględnia: kwoty, terminy, konkretne prace remontowe do wykonania i zakres odpowiedzialności po obu stronach. Rzeczywistość jest taka, że niekiedy terminy nie są zachowane. Dobrze, żeby umowa określała sposób egzekwowania ustalonych ram czasowych, np. w postaci kar umownych. Bywa, że przesunięcia czasowe wynikają z czynników zewnętrznych, np. oddanie kluczy do lokalu przez dewelopera, czy opóźnienie dostaw niezbędnych materiałów. Wówczas należy zachować zdrowy rozsądek i elastyczność.
2. Jasne wytyczne dla ekipy, czyli projekt wnętrza
Trudno egzekwować wykonanie prac bez jasno określonego zakresu i oczekiwanego rezultatu. Można stać nad ekipą i “pokazywać palcem, czego się oczekuje” na każdym etapie lub po prostu zlecić architektowi wnętrz wykonanie projektu. Idealnie jest, kiedy architekt jest w stałym kontakcie z ekipą i wspólnie mogą reagować na niespodziewane sytuacje. Gotowy projekt przed rozpoczęciem prac daje dodatkowe możliwości. Można wycenić prace u kilku ekip i wybrać najkorzystniejszą ofertę. Najkorzystniej nie zawsze oznacza najtaniej. Często lepiej wybrać lepszych wykonawców niż tych “tańszych”, bo oszczędność może okazać się tylko pozorna, np. koszty związane z opóźnieniem prac, niedoróbki, czy straty materiału.
3. Ustalenie kolejności prac remontowych i skoordynowanie branż
Kolejność prac remontowych różni się od kolejności etapów projektowania. Doskonałym przykładem jest poprowadzenie instalacji elektrycznej i projekt rozmieszczenia przyłączy. Elektrykę kładzie się na samym początku, przed tynkami, żeby nie zrujnować wygładzonych ścian. Natomiast precyzyjny projekt elektryki może powstać dopiero po ustaleniu układu przestrzennego (układ ścian wewnątrz lokalu), i układu funkcjonalnego (rozmieszczeniu poszczególnych funkcjonalności, mebli, sprzętów). Najbardziej komfortowo jest , kiedy projekt elektryki powstaje jak mamy już kompletną koncepcję wnętrza (wizualizacje i listę wybranych produktów, szczególnie sprzętów i opraw oświetleniowych). Wówczas każdy punkt elektryczny jest dokładnie zwymiarowany i wskazany przez projektanta wnętrz. Gniazda wtykowe, wypusty na LED-y, lampy i łączniki mają swoje prawidłowe miejsce.
Należy pamiętać o poprowadzeniu instalacji wodno-kanalizacyjnej, wentylacji, instalacji dla klimatyzacji, rekuperacji… Ważna jest także wybrana konkretna posadzka, aby na etapie wykonywania wylewek dostosować grubość wylewki do wybranej podłogi. Gres może mieć inną grubość niż panel laminowany, deska czy LVT. Dzięki wcześniejszemu planowaniu unikamy różnic poziomów i nieestetycznych progów.
4. Jeśli coś można zrobić na kilka sposobów - ekipa wybierze szybciej i łatwiej
Nie wszystko da się doprecyzować na samym początku, zwłaszcza sposób wykończenia detali. Tutaj ważne jest, aby ustalić, że jeśli jest jakakolwiek wątpliwość to należy potwierdzić sposób wykonania z Inwestorem (lub Projektantem). Niestety wykonawcy często szanują swój czas bardziej niż efekt końcowy, który można łatwo zepsuć niedopracowanymi detalami, czy sposobem wykończenia. Przykładem może być szlifowanie płytek ceramicznych pod kątem 45 stopni na styku (np. na zabudowie stelaża WC). Znam fachowców, którym nie chce się tego robić, wolą wstawić ordynarne listwy a Inwestorom wmawiają, ze narożniki szlifowane się wyszczerbiają. Owszem mogą się wyszczerbiać, ale te źle wykonane.
5. Udostępnij wykonawcom instrukcje montażu i karty produktów
Niby oczywista sprawa – wszystko montujemy zgodnie z instrukcją. Niestety nie wszyscy fachowcy czytają… Każdy produkt ma instrukcję i specyfikację techniczną. Podłoga ma różne wymagania co do dylatacji. Różne modele drzwi potrzebują innej wielkości otworu. Niektórych sztukaterii nie można malować farbami rozpuszczalnikowymi. Tapety mają dedykowane kleje. Ściany malujemy zgodnie z systemem sugerowanym przez producenta (obowiązkowy grunt i 2 warstwy farby, żeby osiągnąć deklarowane właściwości np. co do szorowalności). Niekiedy słyszę “zawsze tak robimy i działa”. Wówczas proszę: “to tym razem zróbcie jak należy – zgodnie z instrukcją, żeby działało”. Przy stosowaniu produktów w sposób niezgodny z zaleceniami producentów traci się gwarancję, a reklamować można nawet farbę ścienną, jeśli wystąpią jakieś problemy.